Zapraszamy do Galerii Obok ZPAF na wernisaż wystawy Marty Stysiak 18 grudnia na godzinę 19.00,
Warszawa, Pl. Zamkowy 8
Wystawa dostępna dla zwiedzających 19.12 - 6.02.2014
Cykl „Just friends” pozornie koncentruje się na relacji człowieka ze zwierzęciem – tym udomowionym, oswojonym i przez nas „zawłaszczonym”. „Pozornie”, ponieważ projekt ten wyraźnie mówi o naszej ludzkiej samotności, o tęsknocie za kontaktem z naturą, tęsknocie często nieuświadomionej i wypieranej. Bo w dzisiejszych czasach w epoce elektronicznych narzędzi, w odhumanizowanej przestrzeni miejskiej, która służy nie nam, ale naszej „wydajności” - mieć gdzie spać, co jeść i efektywnie pracować - domowe zwierzęta zdają się być jednym z nielicznych łączników między ludźmi a prawdziwą przyrodą, łącznikiem między współczesnością a wspólnie tworzoną historią naszej cywilizacji. Jesteśmy zakładnikami dzisiejszych czasów, mrówkami z numerem PESEL, szczurami walczącymi o wyimaginowane ziarno, niewolnikami żyjącymi dla kredytu ku uciesze właścicieli banków. Stąd też rola zwierząt domowych (nieprzemysłowych) jest często bardzo odmienna od tej z przeszłości. Z roli przyjaciela i pomocnika zwierzęta ewoluowały do roli rozpieszczonych pupili, które sprawują faktyczną władzę nad swoimi właścicielami. Prace autorki pokazują, jak bardzo tradycyjne formy relacji między człowiekiem a otaczającym środowiskiem naturalnym stają się nieaktualne. Zwierzęta, mając swoje miejsce przy właścicielu, często są traktowane jak „adoptowane dziecko”. Zwierze przestaje być tylko przyjacielem – partnerem, staje się lekarstwem na samotność, antidotum na stłumione uczucia i zduszony instynkt opiekuńczy, który, nie mając ujścia, znajduje swoje odzwierciedlenie m.in. w maskotkach, drapakach, myszkach, smyczach, sweterkach dla naszego pupila. Ale jest coś jeszcze w tej relacji, co jest szalenie interesujące. Człowiek bardzo często porozumiewa się ze zwierzęciem bazując na pierwotnych, instynktownych kanałach komunikacji, odnoszących się do sfery emocji (mina, tembr głosu). Owszem, psy i koty potrafią zrozumieć pewien zasób słów, powiązać je z daną czynnością. Jednak, by wejść w prawdziwą relację ze zwierzęciem, musimy wyjść z roli „panów i władców tego świata” i otworzyć się na współodczuwanie i zrozumienie zwierząt. Ta umiejętność otwierania nas powoduje, że w relacji ze zwierzętami jesteśmy „nadzy”, odarci z masek, roli i funkcji społecznych. Dla zwierzaka nie ma więc znaczenia, czy jesteśmy dyrektorem banku, czy sprzedawcą pizzy, mamy garnitur z naturalnej wełny, czy jeansy, ważne jest przywiązanie, uczucia i relacja. Dlatego ciekawym zabiegiem jest przedstawienie bohaterów zdjęć – nago. Nieubrane zwierze kontra nieubrany człowiek. Ale ta nagość jest odmienna od tej, do której przywykliśmy obserwując obrazy mistrzów. Drażni nas, jest anty estetyczna, obnażająca prywatność bohaterów. W poszczególnych zdjęciach autorka przenosi nas do intymnych i osobistych przestrzeni - sypialni, pokoi, piwnic, pod ulubione drzewa w pobliskim parku, w których przebywają zwierzęta ze swoimi właścicielami i właścicielkami. Kot, pies, rybki, żółw... Stysiak podkreśla pewne odwrócenie, przenicowanie i odwrócenie ról. Czy to faktycznie człowiek oswaja zwierzę? A może to zwierzę oswaja człowieka oraz przestrzeń wokół niego, zawłaszczając jego intymność i chyłkiem wchodzi do miejsc uznawanych za najbardziej prywatne? To pytanie autorka pozostawia bez odpowiedzi. Marta stara się być wyłącznie bacznym „podglądaczem” sytuacji, bez wchodzenia w interakcję z modelem, czy kreowanie sytuacji. Zdjęcia pozbawione są upiększeń - autorka stosuje proste środki formalne (kompozycję) i proste oświetlenie (flash). Zdjęcia wydają się być odarte z estetyki, brudne, niedoskonałe, balansują na granicy dokumentu, portretu i zapisu socjologicznego.
Marta Stysiak (ur.1982) absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Jest autorką cykli fotograficznych i filmów dokumentalnych, którym poświęciła swoje dotychczasowe działania twórcze. Jest autorką zdjęć do filmów dokumentalnych, video artu, filmów eksperymentalnych i filmów fabularnych krótkometrażowych. Swoje doświadczenia filmowe wykorzystuje w cyklach fotograficznych publikowanych m.in. w Le journal de la Photographie, Dailyserving, wystawianych w Polsce i za granicą. „Pokazywanie historii ludzi i związanych z nimi miejsc są moim głównym tematem. Szukam osób i przestrzeni, które znam i które przyciągają mnie nastrojem, światłem a czasem bez powodu. Staram się nie ingerować w miejsce, ale zostawiać lub wykluczać rzeczy w nim zastane”. Stysiak jest współzałożycielką przedsięwzięcia filmowego SYNERGY COLLECTIVE, które eksperymentuje z wizualnymi stereotypami, innowacjami, ale też narracją i fabułą. Współpracowała m.in. z Transport Theatre w Londynie i stacjami telewizyjnymi w Warszawie, gdzie mieszka i pracuje.
Kurator wystawy: Anna Wolska
http://www.go.zpaf.pl/styled-12/page274.html