- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 2202
Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski zaprasza na wystawę Jolanty Rycerskiej - „SILENTIUM”.
„Islandia. Cisza dalekich miejsc. Wielka tajemnica bezkresów, wspólny mianownik i bohaterka prezentowanych fotografii.
Silentium oznacza ciszę, ale także milczenie. Czym wtedy była? – skoro tak mocno pamiętam wszechobecny szum ogłuszającego wiatru. Oszałamiał i huczał, ale pod nim królowała ona – nieprzebrana, zawłaszczająca wszelkie sensy obrazu, negująca pokusę komplikowania narracji. Przemawiała w tych miejscach zagłuszając ich piękno. Kusiła do patrzenia, wciskania migawki aparatu.
Cisza – słowo wieloznaczne – w muzyce pauza, w architekturze pustka, a w tańcu bezruch. Ale jest też rozumiana jako harmonia i konwencja stylu – jako brak tzw. „zgrzytów” czy hałasu form. Analogat główny słowa cisza to brak bodźców słuchowych. W duchowości – jest wyciszeniem – aktywną formą umysłu prowadzącą do skupienia, unikania myślenia przy pomocy słów, uspokojeniem emocji, wyobraźni i woli. Otwarciem na to, co niedostępne wprost. Wejściem w bardziej pierwotny sposób przeżywania świata. Szukanie tego, co ponad lub pod. Zaglądaniem pod powierzchnię krzykliwej rzeczywistości.
Fotografia nie służy wyłącznie zapisywaniu świata, ale też odczytaniu. W widokach świata podświadomie szukamy tego, co może ubogacać, stać się cząstką nas. Wędrujemy i – naznaczeni melancholią – poprzez fotografie patrzymy w dal. Widzimy jak one, wyrwane z pierwotnego kontekstu, milczą wymownie. Bo – jak można powiedzieć za Marianną Michałowską – fotografie nie muszą być końcem podróży. Mogą być jej początkiem. Należy rozłożyć je jak karty pasjansa, patrzeć, chłonąć i wyruszać w otwierającą się drogę. Wciąż ciekawi i głodni.
Czy zatem można zobaczyć ciszę? za pomocą fotografii? Mam taką nadzieję…” – J. Rycerska
Kurator wystawy: Katarzyna Łata-Wrona
Jolanta Rycerska – urodzona w 1971 roku w Lublinie. Absolwentka Filozofii Teoretycznej na KUL (specjalizacja: filozofia sztuki) oraz Studium Fotografii ZPAF. Autorka licznych wystaw i projektów fotograficznych. Od 2005 roku zrzeszona w ZPAF. Obok twórczości artystycznej zajmuje się także promocją twórczości w zakresie fotografii. Kuratorka kilkudziesięciu wystaw fotograficznych, organizatorka warsztatów, kursów i spotkań autorskich. Jurorka licznych konkursów i przeglądów portfolio. Od trzech lat pełni funkcję prezes Związku Polskich Artystów Fotografików, od pięciu – Okręgu Warszawskiego ZPAF. Wykładowca Studium Fotografii ZPAF. Mieszka i pracuje w Warszawie.
Galeria Katowice przy ul. Młyńskiej 9 (I piętro)
Wystawę można oglądać do końca miesiąca w poniedziałki, środy, czwartki i piątki, od godz. 17.00 do 20.00.
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 2445
Skwer, filia Fabryki Trzciny, zaprasza w dniu 26 czerwca o godzinie 19:00 na otwarcie wystawy Jana Pawła Trzaski zatytułowanej ,,Sześć kontynentów''.
Jan Paweł Trzaska operator filmowy, fotograf i zapalony podróżnik, we właściwy sobie sposób połączył te trzy pasje. Z fotoreporterską zaciekłością dokumentował swe wyprawy, których owoce możemy oglądać na wystawie ,,Sześć Kontynentów”.
Fotografie z różnych zakątków Ziemi, przeplatają się ze sobą, tworząc wyjątkowo osobisty obraz prezentujący jego widzenia świata.
Na ekspozycję składa się 20 kolorowych zdjęć z pięciu kontynentów, których dopełnienie stanowi fotografia z Australii jako reprezentacja szóstego kontynentu, autorstwa Pawła Tarasiewicza.
Zdjęcia ukazujące Meksyk, zostały zrobione przy okazji kręcenia dokumentu Sen San Juan (2012), którego Jan Paweł Trzaska jest współtwórcą. Film, a co za tym idzie fotografie opowiadają o ludziach mieszkających w górach Sierra Madre, będących ostatnimi reprezentantami prastarej kultury Mixteco.
Również zdjęcia z Afganistanu powstały przy produkcji filmu. Dokument Przeżyć Afganistan (2012) w reżyserii Małgorzaty Imielskiej opowiada historię pięciorga zawodowych żołnierzy, którzy wyruszają na wojnę w ramach polskiego kontyngentu sił NATO.
Jan Paweł Trzaska korzystając z możliwości towarzyszenia żołnierzom podczas patroli, uchwycił w obiektywie życie tamtejszych mieszkańców.
Tematem przewodnim prezentowanych fotografii jest człowiek uwikłany w swą kulturę oraz nostalgiczny horyzontalny pejzaż, gdzie charakterystycznym, powtarzającym się motywem jest sztafaż. Postacie ludzkie, zwierzęta oraz dodatkowe wątki uzupełniają wyważoną kompozycję, pogłębiając tło i nadając tym zdjęciom skali.
Uderzająca jest również harmonia kolorów, błyskotliwość ujęcia i wszechogarniająca niemal wszystkie kompozycje przestrzeń.
Wystawa czynna do 1 lipca 2014 r.
Wystawie towarzyszyć będzie charytatywna aukcja internetowa. Dochód zostanie przekazany Stowarzyszeniu Rodziców i Przyjaciół Dzieci Niewidomych i Słabowidzących "Tęcza". Zdjęcia można licytować już dwa tygodnie przed otwarciem wystawy na platformie internetowej Allegro pod nazwą użytkownika Bacardi_aukcja_charytatywna.
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 2509
W ramach cyklu Wystaw Mistrzowskich Galeria Negatyw zaprasza na wernisaż wystawy fotografii Zdzisława Beksińskiego, który odbędzie się 13 czerwca 2014 roku o godzinie 20.00.
Wystawy Mistrzowskie
Założeniem cyklu jest prezentacja twórczości Wielkich Mistrzów polskiej sztuki współczesnej. Każda z wystaw uzupełniona zostanie wydarzeniami towarzyszącymi takimi jak wykład, panel dyskusyjny czy konkurs interpretacyjny.
Wystawa
Pierwszym z Mistrzów, na którego wystawę mamy zaszczyt zaprosić jest Zdzisław Beksiński. Artysta urodzony w Sanoku 24 lutego 1929 roku, zginął tragicznie, 21 lutego 2005 roku w Warszawie. Zaprezentujemy znane - nie znane fotograficzne oblicze wielkiego Mistrza kojarzonego niejednokrotnie głównie z malarstwem. Prezentujemy w Galerii Negatyw, prace być może najwybitniejszego polskiego fotografika. Punktem jej wyjścia jest stosunek Mistrza do dokumentacji czy raczej ... „subiektywnej” dokumentacji. Wybrane prace cechuje czystość fotograficznego zapisu. Rejestracja światła obrazu, dokumentacja rzeczywistego świata. Prawda. I nie prawda. Podczas wystawy z 1958 roku, Beksiński pytany o interpretacje swoich prac milczał. Ta idea przyświeca również nam. Nie ma klucza interpretacyjnego, jest jedynie wybór i układ oparty o wartości formalne. Niech interpretacja zaistnieje w każdym odbiorcy z osobna i niech za każdym razem będzie czymś innym, niezwykłym i niepowtarzalnym.
Program:
- oficjalne otwarcie,
- performance inspirowany twórczością Mistrza,
- poczęstunek,
- afterparty
Kurator: Wojciech Kukuczka
Wystawy Mistrzowskie – Zdzisław Beksiński
Wernisaż: 13 czerwca 2014 roku, godz. 20.00
Wystawa będzie trwać do 7.08.2014 r.
Wstęp wolny.
Galeria Negatyw w Katowicach
Jagiellońska 17, 40-032 Katowice
Galeria Negatyw ogłasza konkurs pt. „Beksiński – interpretacje”
Interdyscyplinarny konkurs przeprowadzony będzie w ramach wystawy fotografii Zdzisława Beksińskiego.
Do udziału zapraszamy twórców szeroko pojętej sztuki.
Interpretacja fotografii mistrza może zostać przedstawiona za pośrednictwem dowolnej dyscypliny artystycznej - fotografii, grafiki, performance, happeningu, manifestu literackiego, pracy multimedialnej, malarskiej, muzycznej, teatralnej, tanecznej a także wszelkiej innej wypowiedzi artystycznej.
Forma drogi interpretacyjnej także pozostaje otwarta, może to być na przykład pastisz, inspiracja, komentarz, nawiązanie. Wybrane prace zostaną zaprezentowane podczas wystawy „Beksiński – interpretacje”. Wystawy wyjątkowej, otwartej w dziesiątą rocznicę śmierci mistrza w 2015 roku. Natomiast pierwsze trzy miejsca poza wyróżnieniem w postaci udziału w wystawie uhonorowane zostaną nagrodami finansowymi.
Prace prosimy przesyłać do 03.08.2014 r., na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 1902
W galerii Asymetria prezentuje dwa projekty włoskiego fotografa Tommaso Bonaventury : cyfrowe zdjęcia pt. Real woman photoshop (2008) oraz fotografie analogowe If I were Mao (2009), owoc jego kilkuletniej pracy w Chinach (który zdobył I nagrodę Sony Awards w 2009 roku w kategorii portretu).
W mieście Shenzhen, gdzie znajduje się Foxconn - jedna z największych fabryk w Chinach - produkująca m.in. Iphony, naprzeciw wejścia do zakładów Tommaso Bonaventura odkrył laboratorium fotograficzne, gdzie przez kilka tygodni wraz z właścicielką zakładu robił portrety młodym robotnikom. Tutaj każdy z Chińczyków mógł wybrać sobie idealne tło w photoshopie dla swojego portretu. Kiedy Tommaso Bonaventura porównał zdjęcia robione przez chińską fotografkę z foto labu i swoje, postanowił kupić jej zdjęcia, gdyż jako fotomontaże były na tyle doskonałe, że zapragnął ze swoimi zdjęciami ukryć się wśród nich.
W 2009 r. w pokoju hotelowym w Pekinie, gdzie oglądał w telewizji chińską operę mydlaną, zwróciły jego uwagę aktorzy specjalizujący się w roli Mao. Wkrótce odnalazł tych aktorów, by robić im serie portretów. W trakcie sesji fotograficznych zauważył, że ludzie, których fotografuje, noszą tak doskonały rodzaj maski, że nie mógł, jak przyznaje, już zrozumieć kogo portretuje, czy konkretną osobę z imieniem i nazwiskiem, czy też kopię samego Mao – ojca narodu. Wówczas odczuł, że dotknął mitu nowoczesnych Chin. Kwestia stylu w kulturze chińskiej jest zupełnie inaczej rozgrywana niż w Europie. Według Tommaso Bonaventury dla Chińczyków koncept oryginału jest zupełnie niezrozumiały, nie ma więc nic wstydliwego w robieniu kopii dzieł sztuki, czy też podróbek znanych marek, są jakby równoważne. To w Chinach spełnia się benjaminowska wizja świata pozbawionego oryginału i wyjątkowości autora, w kraju, w którym jednostki mają współdziałać z maszynami, jak bezbłędna, doskonale powtarzalna aparatura.
Tommaso Bonaventura przywołuje jedną z sytuacji w kraju kopii. Umówił się kiedyś na jednej z ulic w Pekinie z miejscowymi znajomymi i oni pokazując na nowy chodnik powiedzieli: oto stary Pekin! Jak to stary? - zapytał, przecież wygląda tak nowo, kiedy został zbudowany? Okazało się, że dwa lata temu, ale oni upierali się, że to stary Pekin. Dzięki tej rozmowie zrozumiał, że słowo „stary” nie miało tu nic wspólnego z czasem, a odnosiło się do stylu, w którym został zbudowany.
Innym razem na wystawie portretów aktorów Mao w Belgradzie, urzędnik ambasady chińskiej zapytał go, czy ludzie na fotografiach, ci aktorzy, są prawdziwi? To pytanie, zadane przez Chińczyka, o to co realne, w zetknięciu z fotografiami Tommaso Bonaventury aktorów Mao i młodych robotników z Shenzhen staje się naszym pytaniem dziś w Asymetrii. Może zostać zadane w odniesieniu do nas samych. O to, co w nas prawdziwe. Na przykład, co by się stało, gdybym był inny?
Dzięki chińskim fotografiom Bonaventury możemy zapytać o naszą tożsamość.
Podczas wystawy w Asymetrycznej przestrzeni Muzeum Prywatnej Wyobraźni zobaczymy do niej komentarz ułożony przez Jakuba Śwircza ze starych polskich fotografii atelierowych.
Zarówno oba cykle Tommaso Bonaventury, jak i historyczne portrety z kolekcji Asymetrii, są przedstawieniami w takim sensie, w jakim aktorzy wchodzą na scenę, by odegrać przed publicznością napisaną rolę. Atelier fotograficzne staje się w takiej perspektywie miejscem szczególnej przemiany, dokonującej się z pomocą atrybutów: stroju i tła. Aparat fotograficzny dopełnia całości, pozwala tę chwilową przemianę utrwalić. Powstałe zdjęcia stapiają modela z wybranym tłem, prezentują go z najlepszej, bo wybranej przez niego samego strony. John Berger, przyglądając się zdjęciu trzech chłopów w garniturach autorstwa Augusta Sandera, dostrzegł w nim fałsz przebrania. Ciała postaci były nieprzygotowane do noszenia reprezentatywnej, rezerwowanej dla klasy rządzącej, odzieży. Pomimo dumnych i pewnych siebie póz odkrył niedopasowanie i kompleks, którego aspiracyjna strona, ambicja, są przez same postaci wysuwane na pierwszy plan. Sander według Bergera wydobył kiepską grę, przymiarkę do innej roli, wskazał również na dominację klasy kapitalistów. To ich wizerunek, czy jakby chciał Bonaventura „styl”, był tym kopiowanym, podrabianym i przedstawianym jako lepszy. Przed obiektywem fotografa dokonywało się więc wyparcie, negacja własnej osoby na rzecz narzucanej formy. Widoczne jest to też w serii Real Woman Photoshop, gdzie robotnicy przenoszą się w wybraną przez siebie, pozornie indywidualizowaną przestrzeń aspiracji i marzeń. Odnaleźć można te dążenia, choć o innych konotacjach, w dawnych, studyjnych portretach.
Zdjęcie Sandera jest więc także przedstawieniem, choć sceną jest tu piaszczysta droga, a nie deski atelier, czy tła kreowane w photoshopie. Za każdym razem jednak tworzona rola, proponowany spektakl ma swoją granicę. Może być nią niezgrabne ciało, aktorska szarża, czy też niepozorna, biegnąca za postaciami linia, jak w przypadku czarno-białych archiwaliów. Ta ostatnia zdradza wiele, jest widocznym pęknięciem w utrwalanej iluzji. Za jej sprawą rozchodzi się to, co tak usilnie zespalano – jedność postaci, czasu i miejsca.
Wszystko, co żyje, walczy o swobodę. / Zgnębiony głuszą / Pytam pól bezmiary, Kto rządzi losem?
Mao Tse-Tung
Przekład J. Hartwig
Tommaso Bonaventura
Od 1992 roku zajmuje się fotografią. Jego praca The paths of faith, wydana przez Gribaudo editions, w 2005 zdobyła pierwszą nagrodę World Press Photo w kategorii Sztuka i rozrywka. Za serię If I were Mao,
realizowaną w Chinach w 2009 roku, dostał w kategorii portretu pierwszą nagrodę na Sony World Photography Awards. Od 2011 pracuje nad projektem Corpi di Reato. A Visual Archeology of the mafia phenomenain present-day Italy, za który w 2012 roku otrzymał nagrodę Amilcare Ponchielli.
Wystawa czynna:
od 24 maja 2014 do 27 czerwca 2014
Galeria Asymetria
DOM FUNKCJONALNY
ul. Jakubowska 16
03-902 Warszawa
Godziny otwarcia:
wtorek: 14-16
środa: 15.30-19.30
czwartek: 14-18
piątek: 12-18
sobota: 14-18
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 1430
Fotografia prasowa to projekt poświęcony mniej znanemu obliczu twórczości jednego z najważniejszych fotografów XX wieku. W ramach wystawy David Campany poddaje analizie prace realizowane przez Evansa zarówno na potrzeby małych awangardowych wydawnictw, jak i uznanych pism w rodzaju „Harper’s Bazaar”, „Vogue”, „Architectural Forum”, „Life” czy „Fortune”.
W wielu przypadkach był on nie tylko autorem zdjęć, ale również towarzyszącego im tekstu, sam dokonywał wyboru fotografii przeznaczonych do druku i projektował ich układ na stronie. Eseje fotograficzne Walkera Evansa są świadectwem tego, jak pracował i zarabiał na życie, jak potrafił dotrzeć do odbiorców, którzy nigdy nie zawitaliby do muzeum czy galerii sztuki i jednocześnie jak w tego typu projektach bronił swojej niezależności. Projekt Campany’ego to oryginalne studium biografii artysty i jednocześnie przykład alternatywnej metody uprawiania historii sztuki poprzez narrację wizualną.
David Campany – pisarz, kurator wystaw, twórca, wykładowca na University of Westminster. Ostatnio wydał książki: Gasoline (MACK, 2013) oraz Walker Evans: The Magazine Work (Steidl, 2014).
Otwarte: 16.05–15.06.2014 r.
w godz. 11.00 - 19.00
MOCAK Muzeum Sztuki Współczesnej
w Krakowie, ul. Lipowa 4
Walker Evans, Cmentarzysko samochodów, „Fortune”, kwiecień 1962, Dzięki uprzejmości Metropolitan Museum of Art Walker Evans.